Kolporter DP dostarcza prasę do prawie wszystkich zorganizowanych sieci handlowych w Polsce. Do grona partnerów biznesowych firmy dołączył niedawno koncern Statoil, ostatnia z sieci stacji benzynowych korzystająca dotąd z usług innego dostawcy prasy. Jak Kolporterowi udało się zdobyć pozycję lidera w tak trudnym segmencie rynku?
Podpisana przez obie firmy umowa obowiązuje do końca roku 2012 roku. – 239 stacji tego koncernu przez ostatnie 2 lata zaopatrywał w prasę Ruch SA. Nasi partnerzy ze Statoila twierdzą, że o podpisaniu umowy z Kolporterem zdecydowała wysoka jakość naszej obsługi – mówi Bogusław Morański, pełnomocnik zarządu Kolportera DP ds. administracji sieci sprzedaży.
O Kolporterze bez przesady można powiedzieć, że jest dostawcą prasy do sieci handlowych „od zawsze” – czyli od momentu, w którym pojawiły się one na polskim rynku.
– Nasza firma rosła razem z sieciami handlowymi, dostosowując się do ich specyfiki – stwierdza B. Morański. – Jednym z podstawowych warunków, które musieliśmy spełnić, było stworzenie narzędzi informatycznych, pozwalających na elektroniczną wymianę dokumentów (EDI), bardzo szybką i niezawodną. Fakt, że jesteśmy liderem w obsłudze sieci potwierdza, że to się udało. Nasza firma jako pierwsza w Polsce wymogła na wydawcach umieszczanie na gazetach kodów EAN umożliwiających szybkie wprowadzanie danych o przyjęciu dostawy prasy i jej sprzedaży do systemu informatycznego sklepu. Dziś jest to oczywiste, ale jeszcze kilka lat temu wielu wydawców nie widziało takiej konieczności, tymczasem był to podstawowy warunek wprowadzenia prasy do sieci handlowych.
Dlaczego elektroniczna wymiana dokumentów jest tak ważna? Elektroniczne faktury pozwalają na bardzo szybkie i bezbłędne wprowadzenie dostaw prasy do systemu informatycznego sklepu. A to jest podstawowy warunek, aby po sprzedaży bezbłędnie rozliczyć zwroty. Elektroniczna wymiana dokumentów zdecydowanie ułatwia też prawidłową identyfikację tytułów prasowych, które występują w kilku mutacjach. Łatwo sobie wyobrazić, jak łatwo jest o pomyłkę przy wprowadzaniu do sprzedaży popularnego tygodnika, który trafił do sklepu w trzech wersjach – na przykład z klapkami plażowymi, kremem do opalania i bez gadżetu. Wszystkie wersje mają przecież jednakowe okładki, a ich cena jest różna. Dodatkowym utrudnieniem jest, że gadżety z obawy przed kradzieżą z reguły są wyciągane z gazet i wydawane po zapłaceniu rachunku – na przykład w biurze obsługi klienta. Jednak dzięki elektronicznej wymianie danych każdy z tytułów zyskuje w systemie informatycznym sklepu właściwy indeks, co sprawia, że możliwość pomyłki jest minimalna.
– Jako jedyny dostawca prasy w Polsce mamy też możliwość wysyłania faktur korygujących w formie elektronicznej – podkreśla B. Morański. – A to dla naszych partnerów handlowych oznacza oszczędność czasu i wygodę.
Wszystkie sieci mają dość ograniczony asortyment tytułów prasowych – bo tam każdy metr powierzchni handlowej wyceniany jest bardzo wysoko. Dlatego niezwykle ważne jest taki dobór czasopism, aby dysponując niewielkim lokalem, uzyskać jak najwyższą sprzedaż prasy.
– Dobór tytułów najlepiej dostosowanych do specyfiki sieci handlowej odbywa się na podstawie przygotowanych przez nas analiz i prognoz – mówi B. Morański. – To niełatwe zadanie, bo w każdym z rodzajówe sklepów (hipermarkety, supermarkety, dyskonty, markety osiedlowe) dobrze sprzedają się zupełnie inne tytuły prasowe Dlatego po naszej stronie leży rekomendacja do wprowadzenia czy wycofania z sieci danego tytułu. Ale ostateczną decyzję zawsze podejmuje nasz partner handlowy.
Kolporter dla każdej z sieci handlowych przygotowuje też indywidualne planogramy – czyli mapy takiego układu tytułów prasowych na regałach, który pozwala na wykorzystanie mechanizmu zakupów impulsowych u klientów i w efekcie prowadzi do zwiększenia sprzedaży.
– Ze wszystkich rozwiązań zwiększających sprzedaż i pozwalających na oszczędność czasu, wypracowanych przez naszą firmę z sieciami handlowymi, mogą oczywiście korzystać nasi klienci indywidualni, właściciele jednego czy kilku sklepów lub kiosków – zapewnia Bogusław Morański. – Jeśli zaczynamy współpracę już na etapie uruchamiania sklepu, to doradzamy również, jak zaaranżować stoisko prasowe w taki sposób, aby osiągnąć jak najwyższą sprzedaż.
Maciej Topolski
„Nasz Kolporter”