Na rynku zadebiutował nowy ogólnopolski dziennik „Polska” Grupy Wydawniczej Polskapresse. Przed startem tego tytułu jego wydawca zapowiadał, że opierając się na mocnych lokalnych gazetach doprowadzi do zmiany układu sił na rynku gazet codziennych i będzie chciał sięgnąć po pozycję lidera wśród tytułów opiniotwórczych. Pierwsze wyniki sprzedaży pokazują, że nie będzie łatwo spełnić te obietnice. W winiecie każdego lokalnego tytułu „Polska” pojawia się logo prestiżowego partnera – brytyjskiego dziennika „The Times”.
Nowy tytuł łączy sześć dzienników regionalnych należących do Polskapresse i nowe tytuły w trzech miastach powstałe na bazie oddziałów redakcji dzienników tam się ukazujących. Główny grzbiet „Polski” ma od 40 do 56 stron (w poniedziałki 20 stron zajmuje sport). Wszystkie lokalne gazety Polskapresse będą mieć wspólne działy: fakty 24 (ważne wydarzenia z regionu, kraju i ze świata), opinie, pieniądze, kultura, zbliżenia (dział społeczny), poradnik, relaks (pogoda i rozrywka) i sport. W dotychczasowych dziennikach regionalnych Polskapresse przed działem z opiniami znajdą się informacje regionalne.
W Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim za redagowanie tytułu odpowiada redakcja „Głosu Wielkopolskiego”, w Elblągu redakcja „Dziennika Bałtyckiego”, natomiast w Opolu za tytuł „Polska Gazeta Opolska” będzie odpowiadać nowa redakcja. Podobnie jest w Warszawie, gdzie ukazała się „Polska Metropolia Warszawska”. Do projektu wszedł też „Kurier Lubelski”. Poza nim pozostał natomiast drugi łódzki tytuł Polskapresse – „Express Ilustrowany”.
„Polska” ma codzienne dodatki: „Męska rzecz” (poniedziałek), „Twój dom” (wtorek), „Uroda i styl” (środa), „Dobra kuchnia” (czwartek), „Tele Magazyn” i dodatek reporterski „Magazyn” (piątek). Trwają prace nad kolejnym sobotnim dodatkiem. Codziennie będą się też pojawiać dodatki ogłoszeniowe „Gratka” m.in. o pracy, nieruchomościach i turystyce.
– W tej chwili jesteśmy gazetą ogólnopolską funkcjonującą we wszystkich miastach w kraju. Jednak „Polska” ma różny charakter, w zależności od specyfiki danego regionu i lokalnych doświadczeń naszych dziennikarzy – zapewnia Tomasz Wróblewski, wiceprezes Polskapresse i wydawca nowego dziennika.
Łączny nakład dziennika ma wynosić 600 – 800 tys. egz., a wydania piątkowego – 1,3 mln egz.
W trzech pierwszych dniach średnia sprzedaż dziennika „Polska” wyniosła 360-380 tys. egz. – wynika z nieoficjalnych danych uzyskanych od kilku wydawców przez Presserwis.
– Na razie jesteśmy zadowoleni z wyników, chociaż w niektórych regionach mogłyby być trochę lepsze – mówi Tomasz Wróblewski, wiceprezes Grupy Wydawniczej Polskapresse i wydawca „Polski”. Nie chce podawać danych, którymi już dysponuje, ale przyznaje, że sześć dzienników regionalnych należących dotychczas do grupy od początku tygodnia sprzedaje się lepiej.
W pozostałych regionach, w których Polskapresse nie miała gazet regionalnych, według nieoficjalnych danych „Polska” ma słabe wyniki, np. w Warszawie sprzedawała w pierwszych trzech dniach ok. 18 tys. egz., a w województwie kujawsko-pomorskim – ok. 7 tys. egz.
Zdania ekspertów na temat pierwszego numeru nowego tytułu prasowego są bardzo podzielone:
Zbigniew Bajka, prasoznawca, UJ
– Jeśli chodzi o makietę dziennika, zrobiona jest w interesujący sposób, dobre łamanie, czytelny (dużo światła) layout, choć sama „Gazeta Krakowska” w środku gdzieś mi się pogubiła, będę się musiał nauczyć nawigacji. Jest jednak dla czytelnika dość przyjazny i to – w porównaniu np. z „Dziennikiem” – duży plus nowej gazety.
Paweł Lisicki, Redaktor Naczelny „Rzeczpospolitej”
– Nie wydaje mi się, żeby „Polska” mogła zagrozić którejkolwiek z istniejących gazet opiniotwórczych. Nie sądzę też, żeby mogła zdobyć czytelników w regionach, gdzie nie ma gazet wydawanych przez Polskapresse.
Piotr Zmelonek, dyr. wydawniczy „Polityki”
– Mam niestety wrażenie, że chyba najsłabszą stroną „Polski” jest jej „jedynka”. I to zarówno, jeśli chodzi o samą winietę, jak i dobór materiałów, które się na niej pojawiły. Jedynka od strony redakcyjnej i doboru tekstów sprawia też wrażenie, jakby deadline zsyłania materiałów zaskoczył redaktorów i coś trzeba było szybko wysłać do drukarni.
Michał Karnowski, szef działu polityka „Dziennika”
– „Polska” zaskoczyła mnie podobieństwem wyglądu graficznego do „The Times”. Niektóre elementy wydają się wprost przeniesione z tej gazety. Na pewno udało się też redaktorom nowego tytułu zrealizować zapowiedź zdecydowanej przewagi tematów społecznych. Konsekwencja dobrze o nich świadczy. Jest sporo, podobnie jak w prasie brytyjskiej, czytadeł – dużych tekstów oderwanych nieco od bieżących wydarzeń, pozwalających na trochę oddechu. Podoba mi się też nacisk na informacje własne. W sumie debiut pokazuje solidny produkt, choć jak każdy na początku, wymagający korekt.
Opracował Maciej Topolski
Źródła: Presserwis i Wirtualnemedia