Wiele osób szuka informacji, które pozwalają prowadzić zdrowy styl życia, czy dłużej zachować dobre samopoczucie i urodę. Okazuje się, że taka postawa pozostaje w ścisłym związku z kondycją segmentu prasy poruszającego te zagadnienia.
– Rosnące zainteresowanie zdrowym stylem życia, dobrym samopoczuciem i coraz większe przykładanie wagi do poprawy jakości życia, są korzystne dla segmentu prasy o zdrowiu. Przekładają się na większe zainteresowanie tego typu pismami, w których można znaleźć praktyczne porady i dobre wskazówki na te tematy – twierdzi Agnieszka Łubiarz, Dyrektor Promocji miesięcznika „Vita” i tygodnika „Przyjaciółka”, wydawanych przez Edipresse Polska SA – Szans na rozwój segmentu należy na pewno upatrywać w trendzie „wellness”, fitness. Coraz większe zainteresowanie społeczeństwa tym, żeby żyć zdrowo, a co za tym idzie lepiej i dłużej, jest szansą na rozwój segmentu prasy zdrowotnej. W tej chwili liderem na rynku pism o zdrowiu jest miesięcznik „Vita” ze średnią sprzedażą w 2007 roku – 82.816 egzemplarzy. Drugi tytuł na rynku „Samo Zdrowie” ma średnią sprzedaż na poziomie 57.797 egzemplarzy, zaś kolejne: „Zdrowie” – 46.608 egzemplarzy i „Shape” – 34.442 egzemplarzy.* Warty podkreślenia tu jest fakt, że „Vita” zamknęła 2007 rok na pozycji lidera, mimo że ma dużo wyższą cenę egzemplarzową od „Samego Zdrowia” (3,99 zł vs. 1,90 zł). Ten sukces zawdzięczamy przede wszystkim wysokiej jakości merytorycznej pisma, którą docenili czytelnicy. Miesięcznik „Vita” wydawany przez Edipresse od 1998 roku, jest jedynym pismem licencyjnym w segmencie pism o zdrowiu. Pismo ściśle współpracuje z największym amerykańskim magazynem o zdrowiu – „Prevention”. A czy są jakieś zagrożenia? Na pewno coraz większe, bardziej obszerne działy poświęcone zdrowiu w miesięcznikach poradnikowych, luksusowych, dziennikach – dodatkach do dzienników.
Związek między prozdrowotnymi postawami naszego społeczeństwa, a kondycją segmentu czasopism, poruszającymi te tematy, dostrzegają także inni wydawcy.
– Spore zainteresowanie szeroko rozumianym zdrowiem zdaje się przesądzać o wysokim miejscu czasopism medycznych w rankingu popularności pism tematycznych. Niewątpliwie rozwojowi rynku i utrzymaniu czytelników służą artykuły przygotowywane przez lekarzy, najczęściej opatrywane ich zdjęciem (co pozwala niektórym przynajmniej czytelnikom na identyfikację autora). Dużą popularnością cieszą się też rozmowy dziennikarzy z lekarzami na temat zagrożeń zdrowotnych i profilaktyki. Zagrożeniem natomiast może być zbytnia powierzchowność materiałów redakcyjnych, opartych głównie na „książkowej” wyłącznie wiedzy. Dzisiejszy czytelnik jest bardzo wymagającym odbiorcą, bowiem dostęp do wiedzy o interesujących go zagadnieniach powoduje, że szybko orientuje się, czy czytany materiał poszerzy w jakimś przynajmniej stopniu jego wiadomości – usłyszeliśmy w redakcji miesięcznika „Żyj długo”. – Wiele periodyków, choć ich założenia tematyczne w zasadzie odbiegają od zagadnień zdrowotnych, stara się poświęcać tematowi „zdrowy styl życia” objętościowo większą lub mniejszą część każdego numeru. Głównie ze względu na to, że tematyka ta cieszy się dużym zainteresowaniem czytelników w każdym wieku. Niestety, często rady udzielane czytelnikom są oparte wyłącznie na informacjach internetowych i jeśli nawet w podpisie występuje słowo „doktor”, to zawarte w materiale informacje – z reguły bardzo ogólnikowe – są bez wątpienia redakcyjne i raczej nie pisane przez lekarza, choć oczywiście nie jest to regułą. W miesięczniku „Żyj długo” większy niż redakcyjny jest procent materiałów przygotowywanych bezpośrednio przez „prawdziwych” lekarzy, dużą część stanowią też rozmowy z lekarzami, głównie na tematy sugerowane przez czytelników. I taki sposób prowadzenia pisma jest przez odbiorców przyjmowany bardzo przychylnie. To pozwala optymistycznie myśleć o funkcjonowaniu miesięcznika „Żyj długo”.
W odpowiadaniu na potrzeby czytelników widzi szansę na rozwój wydawnictwo G+J Polska.
– Dostępność informacji dotyczących zdrowego stylu życia zwiększyła świadomość kobiet i mężczyzn. Nasza prekursorska akcja „10 lat mniej w 10 dni” udowodniła, że taka tematyka trafia do wielu czytelniczek i czytelników. Pokazaliśmy, że zadbanie o swoją urodę, wygląd i zdrowie dodaje kobiecie skrzydeł. I bardzo się cieszymy, że byliśmy pierwsi. Co ciekawe, po naszej akcji prawie wszystkie magazyny kobiece wprowadziły rubryki poświęcone metamorfozom dot. mody, urody i zdrowia – przypomina Magda Bulera, PR Manager w wydawnictwie G+J Polska. – W ubiegłym roku miesięcznik „Claudia” poszedł o krok dalej, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom swoich czytelników. Zaproponował akcję urodowo-zdrowotną „Jak pięknieć to we dwoje”, skierowaną do czytelniczek oraz ich partnerów. Wydajemy także Wydanie Specjalne „Claudia Diety”, skierowane do kobiet, które poszukują większej ilości szczegółowych informacji na temat zdrowego odżywienia się i bezpiecznego odchudzania.
Zmiany, zmiany..
– Pracujemy ciągle nad poprawą jakości merytorycznej pisma, nad atrakcjami na łamach i nad nowymi pomysłami na akcje promocyjne oraz PR-owe wokół pisma. Nigdy nie jest przecież na tyle dobrze, żeby nie mogło być lepiej – przypomina starą maksymę Agnieszka Łubiarz. – W zeszłym roku „Vita” przeszła szereg zmian. Przede wszystkim została włączona do tak zwanej platformy poradnikowej wydawnictwa, w ramach której zarówno redakcja, jak i dział marketingu oraz biuro reklamy pracują nad dwoma podstawowymi tytułami – „Przyjaciółką” i „Vitą” oraz ich wydaniami specjalnymi. Również w samym piśmie wprowadzono dużo zmian. „Vita” zyskała nowy logotyp, nowoczesną i dynamiczną makietę graficzną oraz nowe rubryki. Każdy z głównych działów (ZDROWIE, URODA, JEDZ NA ZDROWIE + FITNESS, RODZINA) zyskały atrakcyjne otwarcie, strony poświęcone największym newsom z każdej dziedziny oraz ekspertów do dyspozycji czytelników. Nowe propozycje dla czytelniczek pisma, to reportaż medyczny, rozbudowana psychologia i seksuologia, strony poświęcone dobrej kondycji rodziny (dzieci, partnera) i zwierząt oraz porady prawne. Niemal w każdym wydaniu gości też znana osoba opowiadająca o swym stylu życia. Pod koniec kwietnia weszła do sprzedaży „Vita” z pierwszą płytą ośmioczęściowej kolekcji programów fitness przeznaczonych do samodzielnych ćwiczeń w domu. W tym roku „Vita” święci też swoje 10-lecie. Wydanie październikowe będzie związane z jubileuszem, szczegółów oczywiście jeszcze zdradzić nie możemy.
Zmiany postają oczywiście w związku z oczekiwaniami czytelników. – Czytelnicy „Żyj długo” w listach i telefonach do redakcji bardzo często sugerują poruszenie konkretnego tematu, rozmowy ze wskazanym lekarzem, czy nawet drobnych zmian na przykład w szacie graficznej.
Trzeba być wiarygodnym
Każdy z wydawców ma swój sposób promowania oferty oraz atuty, które szczególnie cenią czytelnicy. Spróbowaliśmy poznać metodologię pracy redakcji czasopism poświęconych zdrowiu.
– Stawiamy przede wszystkim na wysoką jakość merytoryczną, rzetelne i sprawdzone porady, ale także nowinki w dziedzinie zdrowia, urody, kosmetologii i ogólnie pojętego zdrowego stylu życia, które czerpiemy z amerykańskich źródeł, ale także z badań polskich naukowców. Od konkurencji odróżniamy się też małym, poręcznym formatem, a także ceną. Staramy się być zawsze krok do przodu – wprowadzać nowości, pisać o sprawach, o których inni jeszcze nie napisali. Swoją ofertę dla czytelnika budujemy przede wszystkim na wiarygodności, która w pismach dotyczących wszystkiego, co związane ze zdrowiem, jest szalenie istotna. Czytelnicy cenią „Vitę” za to, że jest ekspertem – ale ekspertem przyjaznym odbiorcy – wymienia mocne strony miesięcznika Agnieszka Łubiarz. – Mamy też swoją radę lekarzy-ekspertów. Oni firmując swoim nazwiskiem część artykułów w „Vicie” również wpływają na wiarygodność pisma, zwłaszcza że członkowie tej rady to autorytety w dziedzinach medycyny, kosmetologii i zdrowia. Nasza oferta jest ciągle poszerzana – między innymi przez wydania specjalne o tematyce związanej ze zdrowym stylem życia kierowane do osób bardziej zainteresowanych konkretnym tematem.
Znaczenie wiarygodności podkreślają też inni wydawcy.
– Rzetelność publikowanych materiałów przekłada się bezpośrednio na poczytność miesięcznika „Żyj długo”. To oraz wielorakość omawianej tematyki zdrowotnej i tak zwanej okołozdrowotnej, jest w naszym przypadku najlepszą formą promowania czasopisma, które ma całkiem spory krąg stałych odbiorców-prenumeratorów – taką receptę na sukces usłyszeliśmy w miesięczniku „Żyj długo”. – Jednym z najchętniej czytanych stałych pozycji są ilustrowane reportaże o osobach które pokonały chorobę, głównie nowotworową. Sporym zainteresowaniem cieszą się też listy do lekarzy.
– W swoim portfolio mamy wiele magazynów poradniczych, dzięki którym docieramy do czytelniczek, które mogą być zainteresowane tematem zadbania o swoje zdrowie i urodę. Nasze działania promocyjne opierają się również na współpracy ze specjalistami: dietetykami, lekarzami, trenerami. Dzięki temu docieramy do naszej czytelniczki z rzetelnymi i aktualnymi informacjami. Naszą ofertę poświęconą zdrowemu stylu życia i odżywiania się prezentujemy również w Internecie (www.kobieta.pl ) – dodaje Magda Bulera z Wydawnictwa G+J. – Nasze porady są przygotowywane przez znakomitych specjalistów. Przygotowując je, kierujemy się przede wszystkim sprawdzonymi metodami dbania o zdrowie i urodę. Wybieramy i polecamy naszym czytelniczkom tylko sprawdzone produkty, metody i zabiegi. Nasze rubryki firmowane są twarzami znanych specjalistów, którzy są autorytetami. Organizujemy również bezpłatne dyżury naszych specjalistów. Dostajemy wiele listów i maili od naszych czytelników – z podziękowaniami za przygotowane materiały, które pomagają zmienić im podejście do dbania o zdrowie swoje i swoich bliskich.
Krzysztof K. Włościanin
*ZKDP I-XII 2007, średnie rozpowszechnianie płatne razem.